Wierzę, że w grudniu dojdziemy do 80 proc.

Wierzę, że w grudniu dojdziemy do 80 proc.

15.10.2020 Aktualności Odbicie sprzedaży po wakacjach nie jest duże, to raczej stopniowe odrabianie strat - komentuje Marek Dwornik, Prezes Zarządu Santander Consumer Multirent na łamach najnowszego wydania miesięcznika „Dealer”.

Dla Santander Consumer Multirent najlepszym miesiącem (oczywiście od chwili wybuchu pandemii) był lipiec, czyli na dobrą sprawę pierwszy pełny miesiąc po odmrożeniu gospodarki. To wówczas klienci, zmęczeni wielotygodniowym lockdownem, zaczęli realizować odłożone decyzje zakupowe. Sierpień, dużo bardziej „wakacyjny” i wyjazdowy, nie był już taki dobry, z kolei we wrześniu początkowe wysokie wzrosty to przede wszystkim efekt niskiej bazy z 2019 r.

Dobrą rzeczą jest z pewnością fakt, że nie notujemy na razie pogorszenia się jakości spłat udzielanych przez nas finansowań, choć trzeba pamiętać, że dla osób, które skorzystały z wakacji leasingowych (poniżej 10 proc. naszych klientów), okres zawieszenia rat dopiero się kończy. Nie spodziewam się tu jednak większych problemów, przemawia za tym choćby to, że swoje zobowiązania spłacają rzetelnie także ci klienci, którzy o „wakacje” nie wystąpili.

Jaki będzie ostatni kwartał 2020 roku?

Nie będę odkrywczy, najwięcej zależy od stopnia nasilenia zachorowań i idących za nim obostrzeń gospodarczo-społecznych. Zamrożenia całej gospodarki się nie spodziewam, ale jeśli liczba zakażeń wzrosłaby do poziomu, który zagrażałby wydolności służby zdrowia, to wiele „punktowych” ograniczeń może powrócić. Wówczas spadnie zarówno mobilność społeczeństwa, jak i gotowość do podejmowania tak istotnych decyzji finansowych, jak leasing czy najem samochodu. Na plus działa natomiast, że dzisiaj – po marcu i kwietniu – jesteśmy dużo lepiej przygotowani do pracy i obsługi zdalnej. Uruchomiliśmy i nadal utrzymujemy sprawną obsługę wideo, z wideoweryfikacją klienta i podpisaniem umowy leasingowej „przy ekranie”, za pośrednictwem komputera czy telefonu (choć później klient musi ją jeszcze wysłać do nas). Mając zaś w pamięci problemy dealerów z szybką rejestracją samochodów w wydziałach komunikacji, zdecydowaliśmy się wprowadzić zasadę wcześniejszego uruchamiania środków finansowych za auto – na podstawie otrzymanej faktury sprzedaży, a nie dopiero, gdy otrzymamy dowód rejestracji. Dzięki temu współpracujący z nami dealerzy nie będą musieli czekać na przelewy dłużej, nawet gdyby miejscowe wydziały komunikacji pracowały w ograniczonym zakresie.

Pamiętamy o Klientach

Wciąż oferujemy im produkty specjalne, choćby leasing z 3 - miesięczną karencją na start, dzięki któremu Klient już korzysta z wymarzonego auta, a spłatę rat zaczyna dopiero od po trzech miesiącach. Organizacyjnie i produktowo jesteśmy więc gotowi, natomiast przy wymknięciu się epidemii spod kontroli niektórych rzeczy nie przeskoczymy. Wierzę jednak, że ostatnie trzy miesiące 2020 r. będą sprzedażowo względnie spokojne i uda się nam częściowo odrobić słabszy II kwartał. Jeśli nie będzie większych turbulencji, wierzę, że dojdziemy jako rynek do poziomu 80 proc. rejestracji nowych aut z 2019 r. – i traktowałbym ten rezultat jako spore osiągnięcie. W leasingu spadek wartości udzielonego finansowania w segmencie samochodów osobowych może być większy (wiadomo – korzystają z tego finansowania głównie firmy, które kryzys doświadczył póki co mocniej niż konsumentów), szacuję go na -25-30 proc. rok do roku. I to też nie byłby bardzo zły wynik.

Patrzmy w przyszłość optymistycznie

Wszystkie prognozy są oczywiście jedynie pewnym przewidywaniem, bo czasy mamy wyjątkowo niepewne i dynamiczne. Ale staram się być optymistą, dlatego szukając dodatkowych nadziei dla branży, wiele obiecuję sobie po nowym, projektowanym programie dopłat do aut elektrycznych, który ma objąć również firmy. Oby tylko uniknąć błędów z pierwszego „rozdania”, cieszącego się, mówiąc delikatnie, niezbyt dużym zainteresowaniem. Gdyby jednak program spełnił oczekiwania klientów firmowych, instytucji finansowych i rynku, to w niedługiej perspektywie moglibyśmy poprawić – choćby o kilka procent – statystyki rejestracji. Biorąc pod uwagę wysoką presję na sprzedaż aut niskoemisyjnych ze strony Unii Europejskiej i producentów, mocno by to dealerom pomogło. Życzmy, więc sobie mądrego programu dopłat i wzrostów sprzedaży!

Marek Dwornik, Prezes Zarządu Santander Consumer Multirent

 

Przeczytaj także:
 Ważne, aby rozumieć sytuację dealerów

Ważne, aby rozumieć sytuację dealerów

03.08.2020 Aktualności Wierzę, że najgorsze, co miało się stać w tym kryzysie – już za nami. Widać, że czerwiec był dla dealerów wyraźnie lepszy niż maj czy zwłaszcza kwiecień: część firm zbliżyło się wręcz do poziomu z zeszłego roku albo przynajmniej znacząco ograniczyło spadki... Czytaj więcej