Bezpieczna droga do szkoły
04.08.2020 Porady Zanim dziecko rozpocznie naukę, do przyswajania lub powtórzenia materiału powinni zasiąść rodzice. Chodzi oczywiście o utrwalenie sobie zasad bezpieczeństwa, których należy przestrzegać podczas podróży do szkoły. Taka powtórka przydaje się też w czasie roku szkolnego, więc warto poświęcić teraz na nią kilka minut.
Sierpień to czas, w którym w zasadzie każdy rodzic jest już zwarty i gotowy na początek roku szkolnego. Jeśli nasze dzieci idą do szkoły pierwszy raz, to okres szczególnej mobilizacji. Co zrobić, aby do powrotu do szkoły przygotować nasz samochód? Powtórka podstawowych zasad – tak na wszelki wypadek – jest zawsze wskazana. Bo na bezpieczeństwie najmłodszych nigdy nie należy oszczędzać – nie tylko pieniędzy, ale też czasu poświęcanego na zadbanie o komfort naszych milusińskich.
Do bezpieczeństwa jeden krok
Pierwszym sposobem na dotarcie do szkoły jest po prostu spacer. Sama czynność nie jest skomplikowana, ale wymaga zachowania ostrożności. Musimy pamiętać o tym, że dziecko poniżej 7 roku życia może korzystać z drogi tylko pod warunkiem, że towarzyszy mu osoba co najmniej 10-letnia. Po zmierzchu i poza obszarem zabudowanym obowiązkowe są odblaski. Jeśli droga nie jest wyposażona w chodnik, dziecko powinno się poruszać poboczem. Wtedy obowiązuje ruch gęsiego, czyli jeden za drugim.
Przez jezdnię przechodzi się (a nie przebiega!) po pasach, rozglądając się najpierw w lewo, potem w prawo i jeszcze raz w lewo. W pierwszych dniach lub tygodniach nauki - zwłaszcza jeśli dziecko nie czuje się pewnie - należy je odprowadzać i jednocześnie uczyć trasy oraz przypominać przepisy ruchu drogowego. Te zasady brzmią znajomo, prawda? Każdy w szkole się ich uczył, ale przecież to było tak dawno temu. Dlatego teraz je powtarzamy.
Jedziemy po naukę!
Jazda na rowerze do szkoły jest zdrowa i ekologiczna. Co zrobić, by była możliwie bezpieczna? Podstawą jest zadbanie o stan techniczny roweru. Niezależnie od tego czy kieruje rodzic, czy dziecko. Światła, hamulce i dzwonek muszą być sprawne, a cały rower odpowiednio przygotowany do jazdy. Mały rowerzysta na głowie obowiązkowo ma mieć kask, a na łokcie i kolana dobrze jest założyć ochraniacze. Ten ostatni środek ostrożności jest doradzany szczególnie dzieciom, które nie czują się jakoś szczególnie pewnie na jednośladzie lub nie włączały się często do ruchu drogowego.
Pamiętajmy także, że warto, aby dzieci poniżej 7 lat podróżowały na specjalnych fotelikach, czy podkładkach, a o kartę rowerową można się ubiegać dopiero po 10. urodzinach. Wydaje się, że rozsądnie jest najpierw dowozić dziecko rowerem, a dopiero potem pozwolić mu na samodzielną jazdę. Będzie już oswojone z trasą i ruchem. Ponadto dzieci uczą się przez naśladowanie, więc jeśli zobaczą nasze odpowiedzialne zachowania na drodze, będzie duża szansa na to, że będą postępować podobnie.
Do szkoły na czterech kółkach
W miastach dzieci do szkoły często odwozi się samochodem. Według raportu Santander Consumer Banku „Polaków portfel własny: w drodze” dla 2,8% Polaków jest to wręcz główny powód, dla którego kupili lub wzięli w leasing auto. W tym samym badaniu 68,9% pytanych stwierdziło, że samochodem jeździ prawie codziennie. 8,2% używa go 5 razy w tygodniu, najczęściej tylko w dni robocze. Można więc z dużym prawdopodobieństwem założyć, że dowożą też dzieci do szkoły. Obowiązują ich wtedy oczywiście generalne zasady bezpieczeństwa - jak obowiązek zapinania pasów.
Pamiętajmy też o bezpiecznej, wolnej jeździe i nieprzekraczaniu limitów prędkości. Poza tym w aucie powinniśmy być ostrożni zawsze, a nie tylko wtedy, gdy jedzie z nami ktoś bliski. Przecież w samochodzie jadącym z naprzeciwka może jechać cała rodzina. A dziecko, które podróżuje z nami do szkoły, przez cały czas nas obserwuje. Kulturalna i bezpieczna jazda na pewno utrwali się w jego pamięci i wpłynie na przyszłe nawyki. A potem na koleje pokolenie.
