Niemal połowa polskich kierowców spotkała się z praktyką ukrywania wad pojazdu
22.06.2022 Baza wiedzy Niemal połowa polskich kierowców spotkała się z praktyką ukrywania wad pojazdu przy zakupie auta z drugiej ręki Aż 45 proc. polskich kierowców odpowiedziało twierdząco na pytanie czy podczas zakupu swojego ostatniego samochodu używanego spotkali się z praktyką ukrywania wad – wykazało nasze ostatnie badanie przeprowadzone na rzecz raportu „Polak kupuje auto używane”. Czego dotyczyły te próby oszustwa? Omawiamy poniżej.
Co ciekawe, jak wynika ze zleconego przez nas badania, z przypadkami zatajenia istotnych informacji o samochodzie i ukrywaniem jego mankamentów spotykali się raczej mężczyźni niż kobiety (52 w porównaniu do 29 proc.) Praktyka ta była też częstsza w przypadku kupców przed 30. rokiem życia (79 proc.). Może to wynikać z tego, że osoby przed 30. z racji ograniczonych zasobów częściej decydują się na starsze auta, które z racji wieku posiadają wady jakie próbują zatuszować nieuczciwi sprzedawcy.
Jakie wady aut używanych próbują oni zataić? Jak wynika z odpowiedzi ankietowanych, najczęściej spotykaną próbą oszustwa jest fałszywa deklaracja o bezwypadkowości pojazdu (47 proc.). Z tą praktyką zetknęło się aż 57 proc. mieszkańców wsi w porównaniu do 43 proc. respondentów z metropolii powyżej 250 tys. mieszkańców jak Kraków, Gdańsk czy Wrocław. Innym, częstym działaniem oszustów było cofanie licznika (41 proc. przypadków). Ten przypadek najczęściej dotyczył z kolei mieszkańców największych miast (46 proc.). Ankietowani często uskarżali się również na niesprawną elektrykę i błędy czujników (31 proc.). Ponadto 27 proc. zauważyło zły stan powłoki lakierniczej, a 23 proc. uszkodzenia silnika i niesprawne zawieszenie.
Badanie zostało przeprowadzone w dniach 26-29 kwietnia br. na zlecenie Santander Consumer Multirent przez Instytut Badań Rynkowych i Społecznych (IBRiS). Zrealizowano je metodą telefonicznych, standaryzowanych wywiadów kwestionariuszowych wspomaganych komputerowo (CATI). Próba n=500.
