Czym wjedziemy do przyszłości?

Czym wjedziemy do przyszłości?

11.09.2020 Porady Rewolucja technologiczna i zmiana klimatu wywierają coraz większy wpływ na przemysł motoryzacyjny. Produkcją aut zajmują się teraz także firmy z sektora informatycznego, testowane są samochody autonomiczne, a dominacja pojazdów z napędem elektrycznym wydaje się tylko kwestią czasu. Sprawdźmy, jak może wyglądać samochód przyszłości.

Gdy kupujemy lub bierzemy w leasing auto, zastanawiamy się, ile pali i jak będzie się prowadzić. Niedługo dylematy będą inne. Będziemy porównywać szybkość ładowania, pojemność baterii oraz poziom zaawansowania algorytmów, które pozwalają na jazdę autem bez trzymania rąk na kierownicy. Wygląda na to, że zmieni się naprawdę dużo – zarówno dla kierowców, jak i dla producentów.

Gdy kierowcy nie będą już potrzebni

Według niektórych specjalistów samochody już stały się gadżetami elektronicznymi. Są naszpikowane nowoczesnymi rozwiązaniami, czujnikami i kamerami. Coraz częściej przewidują, pamiętają i analizują. Pierwsze modele aut autonomicznych są testowane w ruchu i choć efekty są różne, to nikt nie ma wątpliwości, że w tym kierunku będzie podążać motoryzacja. Wizjonerzy i projektanci przyznają, że docelowo ruch samochodowy powinien być systemem połączonych ze sobą komputerów, które informują się nawzajem o pozycji i prędkości pojazdów, w których są umieszczone. W wizjach idealnej przyszłości nie ma wypadków i korków, ponieważ ruch organizowany jest optymalnie, z użyciem skomplikowanych metod obliczeniowych. A wszelkie zatory są rozładowywane, zanim się pojawią.

Auta nie będą potrzebowały kierowców, ale być może to my będziemy coraz bardziej potrzebować aut. To one podpowiedzą nam, gdzie jechać i przypomną o ważnym spotkaniu. Gdy po naszym głosie wyczują, że jesteśmy zdenerwowani, włączą relaksacyjną muzykę lub zawiozą nas do spa. To oczywiście tylko część z możliwości, jakie pojawiają się przed przemysłem motoryzacyjnym. W autach autonomicznych nie będziemy musieli być skupieni na prowadzeniu, więc pojazd będzie mógł się stać centrum rozrywki, miejscem odpoczynku lub uzyska jeszcze inne przeznaczenie. Tak naprawdę obecnie nie jesteśmy w stanie przewidzieć, czym za kilka, kilkanaście lat będzie auto i jakie funkcje w kulturze będzie pełnić. Jedno jest pewne – tak jak współczesne telefony rzadko służą tylko do dzwonienia, tak auta przyszłości rzadko będą służyły jedynie do przewożenia nas do celu.

Samochody robią się zielone

Na kierunek rozwoju branży ogromny wpływ mogą mieć kwestie związane z ekologią. Mamy już technologię, która pozwala na budowę zeroemisyjnej komunikacji samochodowej. Problemem jest póki co skala, która sprawia, że auta elektryczne są stosunkowo drogie, a ich użytkowanie wiąże się z pewnymi trudnościami. Chodzi przede wszystkim o ładowanie. Można się jednak spodziewać, że w najbliższych latach zasięgi takich aut znacznie wzrosną, a sieć ładowarek stanie się dużo gęstsza. Infrastruktura powstaje powoli, ale prędzej czy później stanowiska do ładowania będą równie popularne, jak stacje benzynowe.

Samochody na chwile

Innym trendem może być wynajem krótkoterminowy, który znacznie się rozwinie, także dzięki pojazdom autonomicznym. Obecnie funkcjonujące wypożyczalnie aut na minuty są wygodne, ale wciąż musimy podejść do zaparkowanego samochodu. Czy wkrótce to on podjedzie do nas? Miejmy nadzieję! Branża wynajmu samochodów z pewnością zaskoczy nas jeszcze niejednym rozwiązaniem. Kto wie, być może niedługo auta będziemy wynajmować w ramach abonamentu, a każdy pojazd, który wynajmiemy automatycznie dopasuje wszystkie ustawienia do naszych preferencji. A do tego w sekundę zmieni kolor na nasz ulubiony. Możliwości są nieograniczone.

Jak dokładnie będzie wyglądał transport za kilka lat? Tego nie wie nikt. Obserwujemy pewne trendy i mody. Na ich podstawie budujemy wizje. Ale wystarczy jeden przełom technologiczny, by rozwój poszedł w innym kierunku. Jedno jest pewne – wkrótce jazda samochodem będzie czymś zupełnie innym niż jest teraz.

Przeczytaj także:
 Bezpieczniej za kierownicą

Bezpieczniej za kierownicą

24.07.2020 Aktualności 25 lipca, w Dniu Św. Krzysztofa, od kilkunastu lat obchodzony jest Dzień Bezpiecznego Kierowcy. Według statystyk policyjnych, na początku wakacji doszło do 2 198 wypadków drogowych – to aż o 27 proc. mniej w porównaniu do ubiegłego roku. Czy jeździmy bezpieczniej? Czytaj więcej